Poetry

Agnetha


older other poems newer

25 january 2013

FRAGMENTY CIEBIE

Bo nie powinnam obdzierać cię
z resztek niedopieszczonych nocy

Wyrównujesz oddechy i o świcie
sen który zgubiłeś w pośpiechu
wychodzi z twoich rozszerzonych źrenic

Najbardziej pamiętam chwile które
nigdy się nie wydarzyły i samotne perony
do których dobiegałeś zdyszany
jakby pociąg miał zniknąć wraz ze mną

Przemoknięte myśli wysuszone w słońcu
i cisza pochłaniana na raty

Fragmenty ciebie potajemnie upychałam
w miejsca chwilowo dostępne 
gdy moją zużytą dłoń pozostawiałeś
na tylnym siedzeniu

Zmęczone oczy czekają do końca






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1