10 july 2013
zimne na gorąco
między żelaznymi prętami rdza wypalała czas. iskry które
kiedyś tętniły życiem straciły błysk a z ziemi krzyczały
wyciągnięte korzenie
wstrzymaj oddech, gdy zabraknie ci powietrza oddam swój;
mam ukryty między palcami. ostatni krok do przodu dwa w tył
a furtka ciągle skrzypi
rzeczywistość nie otwiera okien do słońca; musi objąć chmury,
poznać deszcz i noc, która ma w sobie tyle tajemnic ile może
udźwignąć wyobraźnia. cisza. dotyk kata panoszy przestrzeń
za bramą nie czeka już nikt. nakarmione kluczem myśli stygną
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade