Poetry

Sylwia Dawidziuk - Biegała


older other poems newer

26 february 2015

spowiadam się pustce

me serce podbiło stolice 
w paranoicznym łęku uciekam przed światem
nie chowam głowy w piasek
uciekam trwając w przekonaniu nieważkości
własnych doznań

jestem ocięzałym piórkiem
skarconym przez życie
bezmyślnym opakowaniem
 kartonowym po "czymś"

milknę ale dusza próbuje mnie zełgać
za czyny jeszcze niepopełnione
lecz w pełnej gotowości tworzenia

zastanawiam się tylko na chwilę
a potem wracam w ten pusty umysł
 rozbity życiem

przekornie próbuję znieść los
gdzie zatopiłam marzenia
wzniosłe idealne takie prędkie i energiczne

nie ma ratunku dla kogoś kto stracił wiarę
na własny element skrawek

sukcesu

takie to zabawne jakbym wiedziała...
niemożliwe






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1