Poetry

Rebeka Sowa


Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 31 march 2013

paznokciem o ścianę

Oni nie mieli twarzy. Takim jak oni trzeba się przyglądać zza  zasłon albo spod schodów. Na nieszczęście to nie są mary. Wchodzą, biorą w oparach zepsutych zębów.

Naszych mężczyzn nie ma. Błagamy ich o to by choć przez chwilę udawali, że się nie znamy. Przecież zaraz to się skończy. Jeszcze wytrą się w pościel i już będzie cicho i znów usiądziemy do stołu


number of comments: 10 | rating: 4 | detail

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 30 march 2013

obsikiwanie

na lewej piersi zostałeś tuszem
imię które codziennie widzę w  rewersie
nazywam skurwysynem

jeszcze psu pozwalam się wyprowadzić na spacer


number of comments: 22 | rating: 9 | detail

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 30 march 2013

złe dni

na wykład z parapsychologii
zabrała czteroletniego synka
nadzwyczajnie zwyczajny doktor
nie miał nic przeciwko

w trzecim rzędzie sali wykładowej
mały wypalił
ale ten pan głupio gada


number of comments: 10 | rating: 7 | detail

Rebeka Sowa

Rebeka Sowa, 30 march 2013

plaster

po ostatniej wizycie ojca mojego dziecka
nadeszła zmiana czasu z dziwki na matkę polkę

wyprasowałam postosunkowe obowiązki
wytarłam makijaż w magazyn o modzie
zaczynam oddychać dekoltem

jeszcze zwiążę w koński ogon twój głupi uśmiech
i utopię w rzece fragmenty zdjęć


number of comments: 9 | rating: 8 | detail


  10 - 30 - 100






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1