1 may 2013
z piekła rodem
złoty anioł
napisz mu na pogrzebie
awangardą rozkładu
że duszno jest
w trumnie kolejnej strony
nieskłady słoneczne
po ciemku zwiastując
takie spotkania trzeciego
bezkarnie skazane
na nieosiągalne kiedy tak leżysz
pozornie
rozebrana nie żądaj odpowiedzi
stopnia pierwszego
pobieżnie ciemności nocy nad dniem
zwycięstwa
okien zatrzaśniętych poza
wychodzisz przepraszam
ramy nie mają znaczenia
nie potrafię
umierać po raz drugi
nie ma mężczyzn idealnych
tylko kobiety