Poetry

Gryf


older other poems newer

6 august 2013

Spacer

Mam planu zalążek
spacer po słońcu.
Choć niewykonalny
a tylko sen to jak jawa realny,
w substancji ludzkiej niemowlę.
Stopa za stopą po rozgrzanej tafli,
skakałbym łapiąc najbliższe mu gwiazdy.
Posłałbym promień prosto na Ziemię
by dachy rankiem tłukły obłoki.
Malując cieniem różniste mozaiki.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1