18 march 2015
Zielony dla Ciebie
Zawsze brakowało nam szczęścia na puentę
zazwyczaj ze strachu, że drugie zacznie jednak słuchać
myślałem, że daję Ci wszystko co mam najcenniejsze
lecz w zbyt wielu nieskończonych szukałem Cię sztukach
Zacząłem się gubić już w nieswoich twarzach
każdą muszę teraz skreślić, wydrzeć zmazać lub przepisać
mam ich więcej niż pięćdziesiąt lecz spraw bym już żadnej nie musiał zakładać
bo określać, to z Wilde'a znaczy ograniczać
Tylko czarny kubek przed piątą gdy blady dzień wstaje
śmiało za to mógłbym oddać listy z szuflady na wiersze
i obiecać już nie ciągać Cię do naszych niedorosłych bajek
bo wiem, że i tak mnie poprosisz bym nas ukrył tam jeszcze
zielony dla Ciebie, jajecznica ze świtem i uśmiech przez ramię
nie miałem serca Cię budzić, śniłaś, gdy wyszedłem...