Poetry

NeCrOtOn


older other poems newer

4 november 2013

Niedogadani

Trącając się barkiem,
niczym star­cie tytanów,
wra­cając do wspomnień-
-ciszy,smut­ku i żalu.
W duchu niepokój się rodzi
am­nezja spa­lonej kliszy.
Ona go wzro­kiem uwodzi
on ją uśmier­ca w ciszy.
Na­go w pie­rzy­nie tętnią-
-podłużne złama­nia serca,
cza­sami tlącym wzrokiem
dokłada dusza do pieca,
szab­la­mi wo­jują wiekami.
Prag­nienie,głód i susza,
ból niepojęty zostaje-
-gdyż los ich do te­go zmusza.


----------
coś innego , prostego, uczuciowego, jednoznacznego
czyste wyrażenie bez szukanych






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1