Poetry

Czapski Tomasz


older other poems newer

18 february 2014

Wanna

wchodzisz w wyobraźnię
z resztką topniejącego lodu

nie marzanną
a marzeniem płyniesz przez myśli

mówisz wiosna jest piękna 
że krokusy w dłoni soczystym fioletem

ja wolę czerwcowe zachody
widziane z wanny ukrytej pod niebem

pełnej piany i ust kąpiących się w oliwkach

oczekiwanie
na stado pędzące wieczornym galopem

tą pociętą zieleń tumanami kurzu
pod linią horyzontu

i skronie dotykając czerwieni chmur 
zawisłych na końcówkach włosów

kusisz mnie swoją wyobraźnią
przyprawiając rosół

a potem siadasz na kolanach
z uśmiechem puszczając oczka






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1