Poetry

Czapski Tomasz


older other poems newer

30 may 2014

Tak na marginesie

miałaś rację to niedojrzała miłość
nie dorosłem przez te wszystkie lata

gdzieś utraciłem sens a życie jak rak
wycięło ze mnie prawdziwego człowieka

już nie uciekam donikąd prowadzą drogi
a na tej właściwej dopalają się mosty

jakże mało potrzeba żeby zrozumieć 
co łatwo stracić i czego nie można odzyskać

taka ostatnia wieczerza po której wiadomo
że zmartwychwstanie dotyczy tylko bogów

jedyne co mi zostało to samotne miejsce 
na samym dnie duszy w które wstąpiłem

taka mała piwniczka pełna goryczy
z drzwiami których nie wolno było otwierać






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1