Poetry

Czapski Tomasz


older other poems newer

12 june 2014

Zobacz

zobacz…
łąka ile na niej wyrosło słońca w kolorach zieleni
mieni się bieli 
rumiankiem pachnąc delikatnie łaskocze nozdrza 
przesiąka przez włosy
z każdym powiewem zaciągniętego powietrza
gęstnieje przymykając oczy
spokojem bijące serca
kołyszą źdźbła machające kwiatostanem
rozrzucona słodycz dokarmia niewidzialne ptaki
śpiewem wyściełają gniazda
w pióra wplatając obłoki przynoszą pisklętom światło

zobacz…
brzozowy lasek chłodnym jęzorem wabi świerszcze 
wygrywa na nich szelestem ciszę
tam przysiądziemy wyławiając rosę z głębin mchu
perły uwiecznionej wilgoci
coś dla ust które coraz bardziej przypatrują się sobie
mimowolnie 
opadając z dokładnością płynącego czasu 
jak ramiączka zawisłe na bladości ciała
ciągną w dół rozkojarzone oczy

zobacz…
wąska ścieżka prowadzi ślady które zostawimy
delikatnie stawiając stopy 
tak by nie dotykać ziemi zbyt pięknie utkane kwiaty
zdobią taniec motyli
bądźmy jak one tuż nad przecież też mamy skrzydła
i swoją melodię
wystarczy że dotkniesz szepniesz do ucha słowem
a sukienka którą nosisz stanie się tą łąką






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1