Poetry

Michał Wodecki


older other poems newer

26 september 2014

Przednówek

zaparowała druga strona szyby
dowolna pora roku lub dnia
na granicy temperatur
 
przechodzisz obok  ognisk
rozświetlonych ciepłą żarówką
szczęk talerzy  gra telewizor
wszystko znajome i dalekie
trochę łez bez wyraźnego powodu
 
nieodwracalność raz przekroczonej granicy
lub dziwny sen w platońskiej jaskini
mroźny  oddech niewidzialnego
na żywej membranie skóry
 
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1