Nula.Mychaan, 23 january 2015
zagrajmy w chowanego lub w berka z radością dzieci które
lizakami barwią usta niczym jagodową szminką
nie grajmy ciągle w klasy
zagrajmy w chowanego lub w berka a potem weźmy lalki
zostawimy ślady nożyczek we włosach anemia podkradła kolor
z policzków pobawmy sie w szpital wystarczy tylko
czerwony mazak
zagrajmy w chowanego lub w berka reguły gry są takie proste
w rękach sparciałe sznurki odleciały latawce
Nula.Mychaan, 22 january 2015
siedzą we własnych pokojach oparci plecami
o drzwi jakby to było aktem seksualnym wszystkie
słowa zostały powiedziane wykrzyczane zapisane
na twardych dyskach
w tle szumi wentylator i może zagłuszy
szczęk wspólnych talerzy
cykneli zdjęcie w negatywie
na błonie inwersją tylko są
Nula.Mychaan, 22 january 2015
jak mysz pochowałeś resztki nieugotowanych
posiłków pleśń latami odkładana w kątach
wychodzi na ściany
duszny zapach przesiąka nie pomaga wietrzenie
grzybnia wlazła w pierzyny i zlepiła pióra
możesz zapomnieć o locie
waliłeś strusiu głową w podłogę
sprzątanie zacznij od kątów zanim dębowe
deski zamienią się w trumnę
Nula.Mychaan, 21 january 2015
jest czymś co miało imię
nazwisko i adres
brudna muszla jak pępowina
stała się częścią ciała
a może to ogniwo instalacji
kolanko łączące żyłę z kloaką
rysowała różne kreski
ostatnia dopełniła obraz
Nula.Mychaan, 10 june 2014
mama mówiąc
że mam szerokie biodra
utrwaliła słowa na matrycy
bezwiednie
każdego dnia je powielam
uformowana ciemnością
mogę zatańczyć
nie widzą mnie lustra
Nula.Mychaan, 5 june 2014
nie jesteś Santi
przy twoich opowieściach
zacieki stawały sie freskami
plamy na podłodze mozaiką
wierzyłam
gdy mówiłeś
że to sufit tysiąca skrzydeł
a nie ćmy
przy gołej żarówce
Nula.Mychaan, 2 june 2014
słowa wsiąkły w krwioobieg
wypełniły żyły niebieską cieczą
jak ślimak zacznę chodzić na języku
struny głosowe zamienię w ścięgna
nie będę czekać na ewolucję
umiejętność mowy jest tylko atawizmem
Nula.Mychaan, 1 june 2014
wyrywam słowa jak muchom skrzydełka
chociaż nie bawi mnie nieporadność
z jaką ciągną za sobą tułów
gdy uciekają przed palcami
i lepią się śluzem do kartki
wpatruję się w ten rysunek
jak we wróżbę z fusów
i tylko w(rz)ątku brak