Poetry

Odys syn Laertesa


older other poems newer

26 february 2015

Czemu jest… nie moja.

Cze­mu jest…

smut­na ale tańczy (ma gdzieś) nasz smu­tek,
be­zimien­na dziura­wi czaszkę
szpil­ka­mi nieosiągal­nej roz­paczy? Po co?

i pieści (się) bajką na ja­wie do snu
(p)o wi­nie urodzi­nowym – doj­rzała kli­nem
niedob­ra na ka­ca mo­ral­ne­go?

nies­ta­bil­na i ba­lan­su­je na li­nie gru­bej
jak autos­tra­da w pro­mieniach słońca
roz­grza­na ro­zed­rga­na pa­rującym deszczem łez?

za chwilę twar­da i zde­cydo­wana
i karze so­bie płacić za swój występ
ko­mor­ni­kiem mo­jego su­mienia?

na­ga choć ub­ra­na tyl­ko do ust (ot­warcia)
bez­wstyd­nie pat­rząca dwoj­giem oczu
naj­smut­niej­szym ob­ra­zem ma­lowa­nym tuszem?

za chwilę spo­koj­na, jak­by nig­dy nie czuła
(nie)przy­pad­ko­wo ko­nie­czna, jak dru­ga ręka
choć już jest in­na jed­na – i bo­li jak­bym żad­nej ręki nie miał?

i da­lej tańczy nasz smu­tek – za szybą
cała ze strachu – dziura­wi czaszkę
szpil­ka­mi roz­paczy dep­cze po mnie. Po co to ro­bi sko­ro…

…nie mo­ja ******

Odys, lu­ty 2015 (na pod­sta­wie R.Wojaczka)
https://odyssynlaertesa.wordpress.com/2015/02/24/czemu-jest-nie-moja-na-podstawie-r-wojaczka/






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1