smokjerzy, 20 december 2025
cieszą się serniki
medytują karpie
a ja sobie zrobię
subzupę ze zmartwień
smokjerzy, 12 december 2025
Obieram cebulę ze złudzeń – zupa będzie dziełem przypadku. Walnij się w ten głupi łeb. Nie ma mowy – jest piątek. Kler przemienia indyka w warzywo. Ksiądz F. trafiał kredą prosto w czoło, co utrwaliło moją wiarę w to, że odpowiednia liczba przeposzczonych piątków jest prostą drogą (... więcej)
smokjerzy, 11 december 2025
piszę o czymś
czego nie widać
żeby to zobaczyć
i jeszcze raz
o tym napisać
smokjerzy, 22 november 2025
wypromieniowałem się z siebie
ojojoj
niedobrze
przybiegną jacyś oni
będą ślady gryźć
smokjerzy, 17 november 2025
Poniedziałek. W podświadomości aż huczy od plotek. Świadomość jest załamana – cały tydzień grzebania w śmieciach. Przespać to! Lub zamknąć się w tym (czymś) szczelnym, które nie wpuszcza, ani nie wypuszcza. I sobie przyjemnie nie myśleć, no chyba, że coś smacznego się trafi.
smokjerzy, 26 october 2025
głową
sufitu nie przebijesz
szepnąłem
do ucha swojego wzrostu
skup się na podłodze
smokjerzy, 21 october 2025
przecież życie
musi się kiedyś wyspać
smokjerzy, 20 october 2025
robiłem zapasy
na przyszłość
nie wiedząc że łapówki
przyjmuje wyłącznie
w ósmym dniu tygodnia
smokjerzy, 27 september 2025
skoro coś
jest tak wielkie
że się w głowie nie mieści
to dlaczego się mieści
smokjerzy, 16 september 2025
moim schronem
jest dno
z perspektywami
na przeszłość