smokjerzy, 18 december 2025
Nie odwiedzam się w sobie.
Wszystkie rany zamknięte od wewnątrz.
Życie zabliźniło się na śmierć.
Wystygły ślady ucieczki.
Droga zarosła czasem nie do odkupienia.
Tęsknię jak przez mgłę.
Znajdź mnie.
Poza mną.
Raz na zawsze.
smokjerzy, 22 november 2025
szkicem zmierzchu zamazane dni
już jesień prawie całe światło stąd wykradła
z dziurawej kieszeni zniszczonego płaszcza
uciekają w otchłań rachityczne iskry
tam na samym dnie pamięci
niespełniony poeta ułożył w stos
kilkanaście marnych słów
i rozpala wiersz
o sobie