Diary

Andrej


older other diaries from newer

28 october 2015

28 october 2015, wednesday ( „Zwalić by można się z nóg(…)” )

„Zwalić by można się z nóg(…)”
Można by, ale co z tego? Czy brak wyjścia na ziemi gwarantuje rozwiązanie poza nią?

W tragedii greckiej wszystko prowadziło do zguby-śmierci. W tragedii współczesnej wszystko prowadzi nie wiadomo gdzie. Nie ma żadnego dobrego wyjścia. Gdziebym się na tym padole nie znalazł, czym bym się nie zajął to wszystko po czasie określonym ulatnia swą magie, nudzi mnie
niemiłosiernie.

A więc śmierć?

Nie… Co mi po niej. Poza tym jest tak bardzo abstrakcyjna.  Ileż wysiłku wymagała ode mnie ostatnim razem.

Nie mam siły, ni na życie, ni na śmierć. Jestem zmęczony… znudzony.

Jeśli nie mam ochoty ni żyć ni umierać, to czego ja chce? Bo czegoś chcieć chyba musze.

Nie wiem!

Chce spać… ni żyć… ni umierać…






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1