Poetry

Artur Rusiniak


Artur Rusiniak

Artur Rusiniak, 22 september 2015

Nocny spacer

gdzieś za oknem
kot zamiauczał
ryknął samochód
i nocny tramwaj zazgrzytał
gdzieś z mroku
wyszedł przechodzień
i zawył
głośno i dziko
tak jak tylko człowiek potrafi


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Artur Rusiniak

Artur Rusiniak, 22 september 2015

Noc poślubna

- odejdź
odszedłem
mój świat Twoim jest
moja świątynia Twoją

skiniesz dłonią -; świat padnie
uczynisz gest -; zburzę świątynię
mój świat Twoim światem
ja w nim łzą jestem


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Artur Rusiniak

Artur Rusiniak, 22 september 2015

Niema szubienica

krzyczałbym
gdybym zamiast płuc miechy kowalskie miał
i gdybym zgromadził w nich zapas nienawiści
wystarczający dla mojego krzyku

wiłbym się
gdybym zamiast ciała sznur miał
i gdybym wijąc się kształt pętli
mógł przybrać

powiesiłbym się
na sznurze ze swojego ciała
i krzyczałbym milczeniem
a milcząc nienawidziłbym


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Artur Rusiniak

Artur Rusiniak, 21 september 2015

Nazajutrz

a gdy nadszedł świt
znienawidziłem siebie
stanąłem przed lustrem
wyrwałem włosy których kiedyś dotykałaś
wykułem oczy które na Ciebie patrzyły
wyciąłem żyletką usta które Ciebie całowały

stałem i krwawiłem
swoją krwią zmywałem z siebie Twój zapach
spragnione komórki
spijały sączącą się krew
wpychając ją na powrót w krwioobieg
choć chciałem umrzeć
ciało trwać dalej pragnęło

gdy nadszedł wieczór
umarłem
a narodziło się monstrum
z którym odszedłem w życie


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Artur Rusiniak

Artur Rusiniak, 21 september 2015

Muzyka nowej generacji

skomponowałem nowy utwór
muzykę dla muzyki
skomponowałem nową wiedzę
naukę dla nauki
skomponowałem dzieło
w którym pominąłem preludia
odrzuciłem na bok stare spróchniałe skrzypce
i zamieniłem je na nowe
wymieniłem także struny które grały fałszywe melodie
wszystkie stare kompozycje spaliłem
a z popiołu zrobiłem lakier do paznokci i pomadkę
które zostawiłem gdzieś po drodze


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Artur Rusiniak

Artur Rusiniak, 21 september 2015

Muzyka miłości

dotknęłaś struny na której przysiadł demon
brzęknęłaś nią delikatnie
demon zadrżał

w obawie przed strąceniem
wezwał zastępy pobratymców
aby utrzymać strunę

siedzą zgorzkniali starcy
na miękkiej strunie
ani myśląc puścić

zlecieli z całego umysłu
obstawili każdy skrawek struny
spięli się i mocną ściskają

jak im się znudzi puszczą i odlecą
może zostanie jeden albo dwóch
wtedy poproszę
zagraj jeszcze raz


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Artur Rusiniak

Artur Rusiniak, 21 september 2015

Mój obraz

miałem kiedyś ogromny obraz
wielki kolorowy widok w pięknych białych ramach
wisiał na największej ścianie mojego pokoju
zajmował prawie ją całą
bardzo lubiłem oglądać krajobraz w obrazie
podziwiałem rzekę łąkę pole i fragment jeziora
kochałem ptaki latające nad szuwarami
z przejęciem wpatrywałem się w niebo upstrzone chmurami
płynął czas...
ramy powoli blakły żółkły
farba odpadała
krajobraz zanikał
na niebie pojawiały się czarne chmury
aż przyszedł dzień w którym spojrzałem na obraz dokładnie
zobaczyłem czarne wnętrze i czarne ramy
zdjąłem go ze ściany
był nieestetyczny


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Artur Rusiniak

Artur Rusiniak, 21 september 2015

Maskarada

jako pierwszą poproszę niepewność
lekko uśmiechniętą starszą panią
oszałamiającą puszystymi włosami
pogrążoną we własnych myślach

zapraszam na scenę złość
dojrzałą kobietę ironiczną ale obiektywną
maszerującą miękkim krokiem
odpychającą podawane kurtuazyjnie dłonie

a oto strach
męski wysportowany młodzieniec o rozbieganych oczach
kroczący pewnie wypychając muskularną pierś
znikający powoli ze sceny

przed państwem wolność
skrępowana cicha dziewczyna
skryta i nieśmiała zainteresowana podłogą
członek rodziny którego kocham najbardziej


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Artur Rusiniak

Artur Rusiniak, 20 september 2015

Maska

zamaskowałem się ostatnio

założyłem wesołe szkła kontaktowe
na usta przywdziałem najweselszy uśmiech
wyćwiczyłem taneczny krok

stanąłem przed lustrem
i rozpłakałem się


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Artur Rusiniak

Artur Rusiniak, 20 september 2015

Krzyk uczucia

jest gdzieś serce
gdzieś w okolicy
tak grzmi gdzieś mocno
echo huku przetacza się nad ziemią
taki mocny równomierny łoskot

Ludzie pochowali się w domostwach
nie chcąc słyszeć krzyku nadziei który niesie
za dużo od nich żąda
za dużo chce im dać
zbyt wiele aby ich mózgi mogły udźwignąć

Ludzie nie chcą namiętności
chcą zapomnienia
chcą zaszyć się głęboko w swoich wspomnieniach
i przeczekać rozrywające powietrze hałasy
nigdy ich nie słyszeli
nigdy ich nie chcą usłyszeć

są zbyt wypaleni
aby dotykać żaru
tlili się wolno setki lat
i chcą tlić się nadal

czemu ja nie słyszę tego rumoru
czemu jestem nań głuchy
dlaczego choć chcę spłonąć nawet iskra mnie nie dosięga
grzmot zatacza kręgi nade mną
wiruje i płynie dalej
omijając tą niegodną żagiew


number of comments: 0 | rating: 0 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1