Poetry

Ropa


older other poems newer

7 december 2015

Szklane pantofelki

Zamknęłam emocje w denkach szklanek 
wsadziłam do oczodołów
Czuję jak mieszają się ze sobą
jak szary dym papierosów łączy się z bańkami mydlanymi
pękają, osiadają na szkle 
w mgle tych wszystkich rozpaczy
Pukam do nich, mruczą leniwie przysuwając się do moich palców
jak myszki w szklanych akwariach
czuję ich ciepło. 
Chłód. Ciepło. Chłód.
Próbuję zamknąć oczy
zaciskam powieki z całych sił
na grubym szkle
Pękają we mnie rozsiewając kawałki po całej podłodze
Depczę je, żeby weszły głębiej w moje bose stopy
Włączam walca.
Tańczę pośród resztek szkła i mydła
na balu.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1