Poetry

echoecha


older other poems newer

20 november 2016

Józka rozmyślania o subiektywnym istnieniu nieba i piekła

z soboty na niedzielę
dokładnie o północy
karcąc kota za naruszenie prywatności
i obsikanie lodówki
Józek pomyślał o subiektywnym istnieniu
nieba i piekła
palcem w powietrzu wypisał
 
diabłom aniołom religiom wstęp wzbroniony
 
demonstracyjnie ziewnął
i rzekł do Boga który był (prawie) wszędzie 
 
masz tyle roboty Staruszku
połóż się obok odpocznij pośpimy do dziesiątej
a potem zrobię Ci śniadanie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1