Poetry

echoecha


older other poems newer

28 july 2017

po szyby piękniejszej stronie

między drzewami wichrzysko
jak wściekły diabeł krąży
z łańcucha zerwało się psisko
i wyje do nieba w ciąży
 
z chmur sinych jak opuchlizna
deszcz mętnym moczem się sączy
z piany na pysku wścieklizną
dzionek do nocy dołączył
 
pierzchły światełka ostatnie
wraz z blaskiem umarły cienie
w czarniejszej niż rozpacz matni
jęcząc zdychają nadzieje
 
z głębin przepastnych otchłani
koszmarów pędzą watahy
noc najstraszniejsza pani
wypuszcza w świat dzieci-strachy
 
po szyby piękniejszej stronie
w starej przytulnej chałupie
podmiot liryczny na tronie
siedzi i ciemność ma w dupie
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1