Poetry

Wojciech Jacek Pelc


older other poems newer

8 february 2013

pofałdowanie czyli równe leżniki czyli o wyższości snu nad jawą

trzy kobiety we mnie często dyskutują
dyskutują o mnie
długo się zgadzają lecz na koniec kłócą
kłótnią egzaltują ja zaszczepiam spokój w korze

płynę małą łódką kajakiem może
płynę bardzo równo ale
nie trafiam do wejścia
podczas burzy po niej uporczywie też nie tonę

najpierw się rozpędzam kilka kroków
starcza potem wyskakuję i nie spadam wcale
nawet na podłogę równoleżnik biegnie
w butach nie pytam o drogę

cieszy mnie świadomość
cieszą braki wpływów



Żuławka Sztumska - lipiec 2011






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1