Poetry

Misiek


older other poems newer

22 october 2020

Pamięć silniejsza niż śmierć

Kapłan na mszy powiedział :

,,dziś z zalewu koło Włocławka wyłowiono…,,
po czym dłonie złożył
do modlitwy
słów nie dokończył
w wielki szloch zamieniony chóralny śpiew

Ojcze
powróciłeś do nas wtedy
ręce skrępowane sznurami nienawiści
do nóg dołożyli zimne kamienie
na szyi zaciśnięta pętla

cena była jedna za Twoje milczenie
na konsekrowanej sutannie skrzepła krew

,,nie dajcie się zwyciężyć złu
bądźcie w czynach swych zawsze czyści ,,

znowu nadszedł ten czas
aby obudzić się z koszmarnego snu
ale to nie była tylko senna mara
i nie umarła w sercach ludzkich wiara
bo ona jak nadzieja jest nieśmiertelna

a wraz z nimi miłość do człowieka
którą każdy w darze dostał od Boga
w piersi niech każdy dzisiaj się uderzy

co pozostało po Tobie Ojcze Jerzy
czy tylko jeszcze jedno wspomnienie
ostatnia homilia
u świętych polskich braci męczenników

ostatnia przestroga
zanim ruszyłeś na przeznaczenia szlak

życie wiedzie przez nieskończone zakręty
tam gdzie na każdego czeka
prawda

Ojcze
dziś patrzysz na Polskę z ołtarzy i pomników
i powrócisz raz jeszcze
na łono Ojczyzny

lecz jako Jerzy
nasz święty






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1