Poetry

Robert Hiena


older other poems newer

2 february 2011

Utrwalacz wspomnień

"-Kpię sobie
z niebezpieczeństwa,
 Ha, Ha, Ha!"

odparł lew, po czym
spoglądając w jezioro
zmądrzał i wydoroślał.

A moje dzieciństwo
niczym wydmuszka
kruche jak "Nic"

Unosi się na wodzie
i nie daje się utopić
nie pozwalając myśleć

Jakoś tak trzeźwo
na ten świat, wzrokiem
Króla, a nie błazna.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1