Poetry

czterygramy.


czterygramy.

czterygramy., 12 january 2013

***

już tylko tysiąc i trochę
zacznie padać a wszystkie złe dni
zbiorą plony w konkursach


number of comments: 2 | rating: 7 | detail

czterygramy.

czterygramy., 12 january 2013

***

zastaliśmy się na przyszłość w
lękach
a gdyby tak najmilszy
najbezpieczniej
wszystko w twoich rękach


number of comments: 2 | rating: 7 | detail

czterygramy.

czterygramy., 22 december 2012

***

wiję się
małe gniazdko
przyklejam gałązki na świeżo malowane ściany będzie
pies czerwone pasy i haki u sufitu
na hamak
 
tańczę w rytm tykającej
bomby planujemy najlepsze momenty
kiedy dostojnie dane nam będzie
wybuchnąć


number of comments: 6 | rating: 7 | detail

czterygramy.

czterygramy., 20 december 2011

mniemam nic

taka sama obok
niech bóg ma cię w
kategoriach dobrych intencji
chciałeś dobrze wyszedłeś
jak zwykle


number of comments: 1 | rating: 14 | detail

czterygramy.

czterygramy., 19 december 2011

[o siedmiu takich co nie wierzyło w księżyc]

pewnego razu była sobie ideologia.
a do niej przyszło ciało.
chociaż nie, drogie dzieci –
może to ciało było, a do niego przyszła ideologia.
a może ideologia w ogóle nie przyszła.
a może przyszła, tylko ciało tak stało i skakało, że ją przysłoniło.
a może ideologia małomówna była.
 
a może ciało to konkret a idea to bajka.
a może.


number of comments: 5 | rating: 12 | detail

czterygramy.

czterygramy., 6 september 2011

trochę bardziej. już.

trochę już bardziej spokojna, wyważona. wychodzę zobaczyć raz jeszcze to twoje niebo, Dżordż. i widzę więcej
gwiazdozbiorów a droga
mleczna faktycznie taka wyraźna. może dlatego, że u mnie ciemno
światło nie zakłóca
ciemno tylko
błyski fleszy wszystkie
poprzednie słowa nie były
moje to tylko
słowa nie były
twoje to tylko
ja małe stoję tu i
pewnie chciałbyś żebym znowu podpowiedziała sobie
przyszłość
tu cię zaskoczę – nie wiem
nie ma czegoś takiego jak przyszłość. że jak to, że ja nie wiem. to i tak sporo. i teraz kładę się wysoko tu nie ma grawitacji
społecznej. nie się nieś mnie. obiecuję nie będę tupać nogami. nie mam nawet o co obiecuję nie będę
w ogóle.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

czterygramy.

czterygramy., 6 september 2011

radość na trzy czwarte.

Pomyślałem sobie wtedy, że mogłaby zostać moją żoną. Nieraz już tak było, gdy poznawałem kolejne partnerki nie mojego życia. Teraz również spotykam swoje najnowsze żony, tak zwane kobiety idealne. Jednak po czasie one wygasają, są śmieszne, niemodne, przestylizowane, niedostylizowane, nie takie. Ona, widzę, wciąż jest taka. Mogłaby zostać. Chwila, w której myśl ta wróciła pod przestworza kości ciemieniowej, zmierzając ku przodowi, była jak odczytywanie klepsydry. Uroczyście ogłaszamy, że dnia dzisiejszego coś w nas umarło. Rodzina z dziećmi składa wyrazy głębokiego współczucia. Obrządek dowolnie wybrany przez jego uczestników, niestety nigdy nie będzie miał miejsca, gdyż nie sposób podać namiarów, na miarę osoby, których żąda od nas urząd. Urządziliśmy happening w miejskim parku. Z tej wspaniałej okazji zdecydowaliśmy się nakręcać watę cukrową na pale.


number of comments: 1 | rating: 7 | detail

czterygramy.

czterygramy., 23 august 2011

[łaskotało, mówię ci]

To był mój drugi pogrzeb. Nie płakałem, mówię ci. Wszystkie trumny były tak jakoś dziwnie znajome. Wtedy najbardziej bolało mnie, że nic nie czułem. Wypierałem się kiedyś, że jestem z plastiku, pamiętasz? Jednak tak. Na własne uszy słyszałem, jak dudniłem od kolejnych uderzeń ziemi z wysokości.
Łaskotało, mówię ci.
Fantomowe ciało.


number of comments: 2 | rating: 7 | detail

czterygramy.

czterygramy., 28 may 2011

wyciągnięci

twoje myśli są dalekie od końca światła
świata nie widać z lotu ptaka
względnie
realnie
za nisko
twoje
myśli są
albo i nie
 
daleko

wyciągam rękę i próbuję
wycelować w kolorową migoczącą
mam ją
po naświetlaniu prawego
oka
 
za krótką
na te dystanse
myśli
przydałoby się
 
żyć


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

czterygramy.

czterygramy., 5 may 2011

retro

chodź porozmawiamy jakbyśmy
umarli
opowiedz jeszcze raz
wszystko całe nasze
wtedy tak dużo milczeliśmy
i też byłam zimna
 
a teraz
chodź, zatańcz ze mną!
ach ta chemia...
będę miała krótkie włosy
 
tak jak lubisz
 
więc wiesz
nie śpieszmy się


number of comments: 5 | rating: 13 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1