5 marca 2025
taniec z duchem
przychodziłaś kołysząc biodrami
i śnieg nabierał intensywności
jak piękna Masajka skacząca w rytm
mojego oddechu rozsypane korale
zaścielały parkiet wtulałaś głowę a ja
bałem się wsłuchać
światło przeszyło twoje ramiona
przybijając do podłogi niżej poziomu
z uśmiechem przymierzając sukienkę
pozwoliłaś rozebrać się z chłopięcych
fantazji
siedzę
ściskam czarne koronki
pozostałość zapachu