Marek Jastrząb, 20 august 2019
Wewnętrzny regulamin Bossa
Kto się bał ciasnych pomieszczeń, miał lęk przestrzeni, ten musiał jeździć windą sam, temu wara było zmagać się z poczciwymi schodami.
Kto nie chciał upajać się tym, że jest zaopiekowany w sposób najlepszy z możliwych, cackał się ze swoją egzystencją (... więcej)
Marek Jastrząb, 18 august 2019
Separatkowe kłopoty Bossa
Kiedy pojawił się w Domu, wyznawcy czy przeciwnicy odgórnych rozporządzeń, te owcze stada wilków żyjących z oddzielna, miały go początkowo za swojego przewodnika, wodzireja, lidera, duchowego pasterza i kapelmistrza w jednej osobie.
Był prowodyrem ich akcji, (... więcej)
Marek Jastrząb, 30 july 2019
Boss
Rozmowa z Dyrektorem Domu, przysadzistym osobnikiem o dużej głowie, który co chwilę podkreślał, że nie lubi niczego owijać w bawełnę, natomiast uwielbia krótkie i zdecydowane rozwiązania, nasunęła mi podejrzenie, iż człowiek siedzący przede mną, nie jest ani zdecydowany, ani (... więcej)
Marek Jastrząb, 28 july 2019
Dwa skrzydła ramion twierdzy o nazwie Dom Przewlekłej Opieki, połączone były przeszklonym korytarzem. Po jego jednej stronie jaśniały w dzień, a granatowiały w noc duże tafle mlecznych szyb.
Już z daleka, z taksówki przykucniętej za krzakiem, miałem niespokojne wrażenie związane (... więcej)
Marek Jastrząb, 26 july 2019
Nie lgnąłem do konfesjonału. Byłem uodporniony na zdawkową kurtuazję: nic nie mogło mnie nakłonić do patetycznych zwierzeń. Tym bardziej wtedy, gdy wyczuwałem, że pytającego nie obchodzą moje niewygody, a wspomina o nich tylko po to, by zaspokoić wścibstwo.
Bo nawet jeśli (... więcej)