Poetry

tolekbanan


older other poems newer

1 july 2016

między śmiercią a życiem

umarłam 

zbyt młoda by umierać
jak listopadowe liście 
chociaż wycieraczki hipnotycznie 
rozmazywały na szybie ulewę 

ciągle nie mam pewności że istnieje niebo 

siedzę na gałęzi i fikam nogami 
nie ma sensu krzyczeć 
przecież nie usłyszy 
w skupieniu pełznący orszak 

zastanawiam się czy dorosnę






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1