Poetry

Towarzysz ze strefy Ciszy


older other poems newer

15 july 2010

młody gniewny

zawsze uwielbiałeś
kopniakiem otwierać drzwi
gdy były otwarte jak przychodziłeś
przyprawiało cię o nerwice

od czasu jak skończyłeś naście lat
kobiety- przepraszam- dupy
potrafiły podziwiać twój
zgrzyt zębów

certyfikaty nieomylności
wyniesione ze szkół wysokich
uprawomocniły twoje
zmarszczone brwi

walenie pięścią w stół to
podobno twoja inicjatywa
twórczość- ale ja w to nie 
wierzę

przykro się patrzy jak wiatr
zamast dąć w twoje złote żagle
ciągnie za sznurki na których 
tańczysz

kiedyś na którymś zawiśniesz
ale wzrok twój sięga tak daleko
jak daleko sięga twój gniew
i certyfikowana nieomylność






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1