Poetry

Towarzysz ze strefy Ciszy


older other poems newer

3 april 2011

ogniste noce

gdy wyjeżdżałem z Poznania
cytadela jeszcze dymiła

potem tułaczka po śniegu
przygarnąłem jakiego dezertera
i paru uciekinierów z Kołobrzegu

nocleg zrobiłem im w zmrożonej
ziemiance pod Dreznem

ale jak jeden- bez wyjątku
wybaczyli mi że rano
nie wskrzesiłem nikogo






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1