LadyC, 18 august 2013
słabsze są tylko znaczenia a może
mówię mniej niż
zwykle
nie wystarczało za nie
tak za tak
teraz blednę
LadyC, 28 june 2013
niedobrze jest sobie
odmawiać pacierz(a)
trzy razy dziennie zapożyczać
cudzych słów
nie znając znaczeń
LadyC, 25 june 2013
nie dowierzam
ten szept
zaczyna się inaczej
w tysiącu myśli
rośnie w siłę
przenikliwą jak przedwieczorne słońce
między konarami
na-przestrzał
o zachodzie
perli się w dźwiękach
nie powiem
LadyC, 24 june 2013
Gdzieś w środku czasem krzyczy.
Ale nie otwieram ust
tylko okna. Na oścież.
Wietrzę. Powietrze przynosi ulgę głowie;
za nic ma. Obrazy jak w kinie.
Jeszcze chwilę.
Zapamiętam.
Przeżyję.
LadyC, 2 april 2013
jeszcze świat
jak świt
się ociąga
odwleka chwilę w której runie
wszystko
co było
nieistotne
kiedy zapalają się wrogom oczy
(s)przeciw
LadyC, 20 february 2013
jak w równoległe światy
kiedy wkrada się we mnie smutek
jestem
w na-stroju pierwszej ewy
chcę być
na miarę siedmiu cudów
na każdy rok przestępny wielka miłość
nie zamykaj
oczu
nie mogę oderwać
nie pozwól umrzeć z tęsknoty
LadyC, 17 february 2013
na granicy smutku
jest dzień
kiedy umiera przyjaciel
później już tylko czas
jak wieczorne mgły
zabiera żywe wspomnienia
LadyC, 26 january 2013
a o tej porze się milczy porannymi mgłami
nad górami wieszczą niezłą pogodę
ducha można uciszyć śpiewem
ptaków
pierwszy krzyk
o poranku modlą się o dobry dzień
apetyt wzmaga się
z każdym skrzypnięciem buta
*J. Kofta
LadyC, 16 january 2013
kołek po kołku, myśl po słowie
miałam być
inna nie jestem
sobą
rzucam się
nie oferuję drugich policzków
ani szaty
zakładam, że wyjdę
na ludzi opłaca się
nie oglądać
LadyC, 14 january 2013
ta moja cisza w której widzę inaczej
pachnie jak górski szczyt
o świcie urzeka
flirtuje ze mną od lat
a teraz kiedy już o niej tyle wiem
mogę tu zostać
lub odejść
pójdzie ze mną