Poetry

Marta Grzebuła


older other poems newer

27 july 2010

Móc tworzyć

Utkane życie z miliarda sekund
cząstki wspomnienia tworzą obrazy
każdy jest inny ,ma swoją wagę,
lubię spoglądać na te pejzaże.

Tam stąpam boso po leśnej drodze
i dłonią gładzę toń wody srogiej.
Tam jestem pełna słońca promieni
i wierzę,pragnę ,leżąc w zieleni.

Tam kocham śpiewy ptaków o świcie
i tulę drzewa w wielkim zachwycie.
Tam jestem wolna,wolna od bólu
czuję tam radość i nie znam trudu.

To jest mój eden ogród baśniowy.
Gna tam po polach koń bursztynowy.
A jeleń z łanią odprawia gody
to jest mój obraz,obraz odnowy.

To nierealne,więc jest fałszywe?
Ale w mej głowie jakże prawdziwe...
jakąż to człowiek ma wyobraźnię.
Czyż to nie piękne móc tworzyć baśnie?

Napisany 2006.03.14






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1