Prose

Nesca


older other prose newer

29 august 2010

1.

- On płakał! Słyszysz, płakał!- głos w słuchawce rozrywał tak pięknie uplecione jeszcze przed chwilą sny- Ty wiesz, że ja mięknę. Gubię fleksję i składnię przy płaczących facetach.
-Wielkie mi coś. Majtki przy nim zgubiłaś już jakiś czas temu- starałam się nie zasnąć, mimo że słońce miało wstać dopiero za jakieś 2 godziny a ja planowałam wstać za kolejne trzy.
-Czy możesz przestać ironizować i mi pomóc- Edycie zaczynała się zadyszka, co znaczyło, że jest bardzo zła i najprawdopodobniej za chwilę się rozpłacze. Nie wiem dlaczego i prawdopodobnie nigdy się nie dowiem, ale ta kobieta płakała tylko w złości. Czasem, ale to już bardzo rzadko płakała, kiedy czuła się bezsilna, ale to już musiała być skrajna bezsilność.
- Ok, postaram się. Naprawdę się postaram, ale byłabym wdzięczna gdybyś mi to ułatwiła i wyartykułowała spokojnie co się właściwie stało. Umarł ktoś?- chyba się kiepsko staram.
- I znowu ta twoja ironia, nikt nie umarł! Luigi, on ryczał. Miał łzy w tych swoich nieludzko latynoskich oczach. Powiedziałam m, że to koniec, a on- i zaczął się płacz- on tylko milczał i płakał.
-Ok, ale dlaczego ty w takim razie płaczesz?- skoro już nie śpię, to może chociaż uda mi się jej pomóc.
- Bo jestem wściekła i bezsilna też jestem. Kurewsko bezsilna. Nie wiem, czego chcę, ale nie chcę być jego matką i niańką. Mogę być muzą, kochanką, przyjaciółką, powierniczką. Dziwką mogę być, ale nie niańką, Izka. Rozumiesz?  A on mi powiedział, wiesz co on mi powiedział?
Błagam! Litości, czy ona by sobie nie mogła tego oszczędzić. Fakt, najmniej banalną osobą jaką znam jest właśnie Edyta, ale nawet w jej ustach taki wytarty banał jak ‘wiesz co oni mi powiedział’ razi i to potwornie. Skąd ja do cholery mam wiedzieć co on jej powiedział i dlaczego nie mogę się tego dowiedzieć jak już się wyśpię i alkohol wywietrzeje mi z krwioobiegu? Ok, naprawdę się staram i jestem bliska empatii nawet jeśli ja osobiście nie kopnęłabym tak prędko włoskiego boga seksu, to się postaram i będę wyrozumiała.
-Co ci powiedział? – Oskar dla tej pani za spokój i opanowanie, wykrzyknęłam do siebie w myśli.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1