Filip Kaczmarczyk, 5 september 2014
Dziewczynę o perłowych włosach poznałem jeszcze chyba w szkole. Nagrana z topu wszechczasów zawsze czekała, na wciąż przewijanej kasecie. Jak dla wielu innych była dla mnie magiczna. Zagłębiałem się w nią do pewnej chwili. Za bardzo się zagłębiałem. Dziś, przez strach, nie chcę jej (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 3 september 2014
Wyszedłem dziś do kina. Historia nie była z tych całkiem banalnych i przewidywalnych. Siedziałem w ciemnej, kinowej sali na świeżo wymienionym fotelu czułem spokój, szczęście?, prawidłowy rytm życia. Terapia trwa i przynosi skutki.
Moja zleceniodawczyni jest dementorem. Dobrze że to (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 1 september 2014
Już chyba w nią weszliśmy. Powoli zanurzamy się w niej. Odchodzenie.
A właśnie, że nie! Ja celuję, i będę celował w złoty środek. Co ocalę to ocalę i zrobię wszystko dla. Zawsze coś się kończy a coś się zaczyna. Każdy dzień jest nowym początkiem. Wszystko jest sensowne, wszystko (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 30 july 2014
Są takie dni, kiedy coś robimy, coś nam wychodzi lub nie, nie na wszystko mamy wpływ, ale pomimo tego wiemy, że tym wszystkim kieruje jakaś doskonałość. Wszystko układa się tak jak powinno, elementy pasują do siebie idealnie. W życiu takich dni mamy raz więcej raz mniej. Z pewnością zdarzają (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 23 july 2014
Trzeci dzień malowania. Ciężka, fizyczna praca. Schody zdają się nieskończenie dlugie. Nogi odmawiają posłuszeństwa.
Ciężko, ale w tym wszystkim najłatwiej odnaleźć sens życia. Kraków wyjątkowo łaskawy, pomimo zmęczenia. Wydaje się, że nawet przyjazny. Proste, regularne czynności (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 17 july 2014
Ciągle niewypełniona pustka. Smutek. Dźwięk. Melodia. Piosenka. Wspomnienie. Myśl. Uczucie. Odczucie. Myśl. Pustka. Plan. Zmiana. Ucieczka. Strach. Śmierć. Bojaźń. Zmiana. Wyjazd. Spokój. Niepokój. Strata. Bezpieczeństwo. Niebezpieczeństwo. Bezpowrotność. Potworność. Obojętność. (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 13 july 2014
Agacie i Rafałowi
Zdaje się, że wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku. Zdawać by się mogło. Idziemy nierównym, chwiejnym krokiem. Nasze buty, cóż, są jakie są. Często niewygodne, często pokazowe. Buty świadczą o człowieku? Być może. Polaka za granicą poznaje się po butach. To (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 5 july 2014
I smutek staje się czasem rozrywką, odpoczynkiem. Za smutkiem się stęskniłem. Dziwna ta ludzka dusza. Jem szkło, styropian, piję trucizny, nacieram się klejem. Może ta dieta jest właściwsza, może ta poprzednia mi nie służyła. A jaka była poprzednia? Jadłem przemilczane słowa, zdecydowanie (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 2 july 2014
Praca. Są jej dwa rodzaje. Praca fizyczna i praca umysłowa. Z tym, że praca jest zawsze i taka i taka. O jej charakterze decyduje przewaga któregoś z elementów. Każda praca do czegoś prowadzi. Praca jest tworzeniem. Tworzenie jest pracą?
Ostatnio zadomowiłem się na nowo w moim domu, w moich (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 30 june 2014
W pracy nie idzie. Cholernie. Kontakt z bratem. Cholerny. Bardzo trudno jest uprawiać swój własny ogródek. Cholernie.
Autoerotyzm nie daje przyjemności. Nie ma czasu na palenie papierosów. Życie wydaje się koszmarnie nudne i długie. Już nawet nie pamiętam o miłości.
Piosenka na dziś: (... więcej)