Poetry

zielona cebulka


older other poems newer

30 november 2013

kółeczko

pamiętasz sobotę, kiedy uśpiliśmy bubla? wtedy zakochałam się
w tobie, to wydawało się niegrzeczne wobec psa, był przecież idealny;
zupełnie mnie nie szanował i absolutnie uwielbiał (nie masz
przypadkiem odwrotnie?). nie stałam się od tej miłości szczęśliwsza,
przeciwnie przez pół roku nie mogłam zasnąć bez sierści przy stopach
i spojrzeć ci w oczy. mówiłeś tak trzeba, jest cały poskręcany, nie może jeść,
chodzić, nie zauważa że jesteś. uwierzyłam w to i dlatego musiałam cię pokochać,
to było najprostsze usprawiedliwienie.
 
pamiętasz poniedziałek, kiedy urodziło nam się dziecko?
w końcu stałam się szczęśliwsza, z przyrodą też byliśmy
kwita i mogłam się spokojnie odkochać.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1