Poetry

Leszek


Leszek

Leszek, 19 november 2011

Anioły

http://w834.wrzuta.pl/audio/axVw7gYVDIa/wiersze_szpitalne

spotkałem anioła
zszedł do mnie prosto z chmur
uśmiech miał boski
koło mego łóżka stał

nie jednego lecz wielu
piękne w swej bieli
skrzydła odrzuciły 
daleko gdzieś

nad każdym aureola
świętością wypełniona wielu serc
wyświęcone pracą
na rzecz 
człowieczych łez
z bólu stworzona
 troską pochyla się

ubabrane 
w człowiecze brudy
nieczułe 
na zapachy z jego wnętrz
pełne współczucia
duszą wielkie 
na każde wezwanie stawią się

Anioły na ziemi
poubierane w uśmiechy 

Takie znam

Leszek K.
( o kochanych siostrzyczkach z wewnętrznego B
i Stacji Dializ)


number of comments: 8 | detail

Leszek

Leszek, 18 november 2011

W zachwycie i zmęczeniu

Pociągnięte kreską słońca
wymalowane 
zapachem wiatru
wywołał mnie 
ze szczytów arogancji
zew
rwący na kawałki serce

Skąpany 
w kolorach brązu i zieleni
przyrody
 która szlifuje charakter wysiłkiem
oczy wypełnia 
strzelistych grani widokiem 
potem ozdobionych
zmęczeniem opłaconych

Byłem tam
wśród dzikiej zieleni
toczącej stałą walkę o życie
igłami 
kurczowo  trzymającej się ziemi
 odrobinką słońca
cieszy się latem

Szczyty 
otulają się mgłami 
wstydliwie
słońcem i wichrem wypalone do czysta
kamieniste ścieżki 
żądają mocnych butów
ale nic to 
w porównaniem z uczuciem
gdy nie musisz zazdrościć 
lotu ptakom

Gdy dojdziesz 
rozpalony słońcem i wichrem
nad urok wody 
czystej kryształowo 
przysiądź wędrowcze
i otwórz swe serce
Bóg tam poczeka na ciebie

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 17 november 2011

W blasku

pociągnięte kreską słońca
w blasku 
pojawiającego się mroku
srebrzysta ścieżka wymierzona strzałą 
w tarczę olbrzyma
nieba
wylanego czerwienią krwistą
srebrem wód malowanych

morze spokojne
głaskane wiatrem 
przymilnie łasi się
do brzegu piasku

a w mych oczach
ślad ścieżki po tobie
nietrwały 
tęsknotą zmywany

znów dzień 
wśród ciał stłoczonych
patrzących na siebie wilkiem
i morze
obojętne zawsze na wszystko

gdy znudzi go widok człowieka
przeraźliwym niedźwiedzim rykiem
zahuczy potworem
który niszczy wszystko
brzeg zabiera 
i woła daniny
z samego człowieka

Leszek K


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 17 november 2011

popatrz wnuczko

tu jest las
z drzewami sięgającymi chmur
zwierzęcy dom
szanujmy ten dom moja wnuczko

a tutaj płynie rzeka
wije się pięknie błękitną wstążką
mieszka tu żaba i leszcz
dbajmy o ich dom
by zawsze był czysty

a tam
jest nasze miasto
w nim nasz rodzinny dom
mieszkasz tu mój skarbie
dbamy razem by był czysty

a przecież tak niedawno
był tutaj dom
zwierząt , żab i leszczy
ptaków śpiewających na drzewach
zabraliśmy im ten dom
za to
pogniewał się na nas las

kochanie zadbajmy razem o dom
który
pozostawiliśmy dla zwierząt
by tu nie brudzić i nie niszczyć

Leszek K.


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 13 november 2011

Nie będę

gniewać się na ciebie
ani  boczyć 
po co nam kłótnie
będziemy zawsze czuli dla siebie
w różach deszczu 
i wrzawy miasta 

usiądź przy mnie 
i się uśmiechnij
popatrz mi w oczy 
na moje dłonie
poukładamy słowa 
miło 
na chmurkach

twórczo 
jak lubisz 

w  kolorze twoich oczu

Leszek K.


number of comments: 6 | detail

Leszek

Leszek, 12 november 2011

Drozd

On mnie podglądał
nie ja jego
on rozumiał
cel  i sens życia
to on usiłował mnie nauczyć
ja zarozumiały
gruboskórny
nie chciałem słuchać 

Rozwalony w fotelu
ważny swą  wysokością
siłą
że pozwalam mu żyć
istnieć
zarozumiały

On rozumiał tajemnicę
 wspaniały - swą odwagą
podszedł do  nóg
walczył z grabkami 
o robaka – dla dzieci

Małe odważne ptasie serce
matki

Leszek K.


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 11 november 2011

Olbrzymy

Za mym oknem wyrosły olbrzymy
swymi wierzchołkami sięgają do chmur
gałęziami, w takt wiatru, głaszczą powietrze
to świerki, sosny, dęby i buki 
o wieku o już słusznym – mi wierzcie

Pamiętają  zdarzeń bez liku
wiele wojen przeżyły w swym kącie
gałęziami poszumią lat jeszcze wiele
nie będą naszym oczom 
żałować zieleni widoku

Są też inni  wielcy olbrzymi
odchodzą właśnie czwórkami - do nieba
  idą tak -  bo tylko tak bohaterom wypada

W oczach im pozostały jaszcze
 kurzu tumany spod Lenino
kolor maków w najpiękniejszej czerwieni
i smród olejów z pięknej Normandii

Pamiętamy i tych olbrzymów
przesiąkniętych do cna 
zapachem ognisk i lasów
tych którzy obowiązek Ojczyzny 
stawili nade wszystko
nie pytali się o nagrody ani zaszczyty

 obowiązek swój stawili nad życie 

Odchodzą olbrzymy czwórkami do nieba
co po nich zostanie 
pamięć czy też drwina
czy dalej morze kłótni ambicją pisanej
kto wylał krew czerwieńszą od innych żołnierzy

Czy pieniądz 
będzie teraz przepustką do nieba

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 10 november 2011

Słowa

rzucone bezwładnie na wiatr 
poobijane o mury niezrozumienia
ogołocone nienawiścią 
wyniesione na szczyt niezrozumienia 

słowa 
delikatne jak promyk 
masujące duszę płochliwą 
pełne twojego spojrzenia 
piękne 
jak ty dziewczyno 

gdy przeminą w tęsknocie 
to świat przeszyje pustka 
smutkiem 
nieogarniętym przebita 

Leszek K


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 9 november 2011

Deszcz

Całym sobą - chłonę deszcz
życie po burzy
maluje kwiaty pereł kolorem
powietrze
nasyca ożywczym ozonem
 
Kocham
niespodziewany błysk
który światłem grzmot budzi
deszczem życia poi rośliny
kocham się
w nastroju burzy
 
Burza z ulewą są małżeństwem
miłość ich przejawia się zniszczeniem
przyroda dba o swoje prawa
wściekle niszczy

to co przeciw niej
zbudował człowiek
 
Leszek K.


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 9 november 2011

Nadzieja

 jest matką głupich
mam swoje  marzenie
piękne
 jak poranek w ogrodzie
od lat siedzi kołkiem 
w mej nieposłusznej głowie
usadowiło się w niej mocno i wygodnie
nie chce jeść ani  nie pije
marzy 
o jednej dziewczynie
wyszlachetnionej czasem
wypiękniałej rozstaniem
ubarwionej wspomnieniami

jak się nazywa - nie powiem

Leszek K.


number of comments: 3 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1