Poetry

RENATA


older other poems newer

30 september 2014

te ta te jesienią

nad jeziorko chłopak ciągnie dziewczynę
oczami rozbiera uśmiech ma nieobecy
a gdyby tak mógł ją posiąść gdzieś na kocyku
w pajęczynę jesieni złapana dałaby dała 

nadchodzą ostatnie nostalgiczne chwile
gdzie wtuleni razem w butelkę wiskacza
i już rozpięta bluzeczka wisi na gałązkach
księżyc spoziera na taniec języków

on jej krągłośći odbija w źrenicach
chciałby zaznaczyć miejsca gdzie była szczęsliwa
a tu już koniec już kurwa wszystko skończone
jeszcze disco i błysk fleszy muzyka umilknie

cień się rozejdzie zwdłuż wyobraźni
bez pocztówki ani zdjecia
slij esemesa że mnie pamiętasz






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1