Poetry

RENATA


older other poems newer

6 march 2011

malując twój obraz

Ubieram cię w najpiekniejsze słowa
choć nie wiem czy zasługujesz
twoja skóra jest wilgotna
pachnie szczęściem i moim oddechem

Rozgrzebujac włosy twoje i wspomnienia
snuję się pomiedzy brody lasem
obrysowując kontury ust twoich
zaglądam w oczy -zwierciadla duszy

Uśmiechasz się kołysząc mnie w ramionach
a ja buszuję w twoich tatuażach
jakbym miala już ich nie zobaczyć
budzi się świt a my gdzieś odpływamy






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1