Poetry

Post Scriptum


older other poems newer

9 february 2016

Baju baju w naszym raju (nie poezja)

Za górami, za lasami,
mieszkał Donald z pachołkami.
Gęba wredna i fałszywa,
cóż ten wzrok zabójczy skrywa?
Kombinują jaśniepany:
 "Polski naród wykiwamy,
nie połapią się na czas,
że oszuści wielcy z nas."
Zamiast służyć polskiej nacji,
wolą bronić Niemców racji.
Hejże orły i sokoły,
Europa z zadem gołym,
czeka aż ją cmoknie ktoś.
Donek pierwszy, to jest gość!
A w sąsiedniej tam krainie,
Gdzie moralność wszelka ginie.
gdzie sweet focie szogun cyka,
rządzi Bronek herbu byka.
Ach poczciwa to chłopina,
przed Putinem kark swój zgina.
On przyjaciel miast i wsi,
Pro civili Wu-Es-I.
Wszyscy Bula tam kochają,
oponentów w dupie mają.
Jeszcze Ewa nam została,
ta co Smoleńsk przekopała.
Od łopaty ma pęcherze,
to jest babka, mówię szczerze!
Ona ci postawi loda*,
mimo że już nie jest młoda.
Zna się Ewa na tych sprawach,
z nią przecudna jest zabawa.
 
A ja się grzecznie teraz zapytam.
 
Jak to jest że w "państwie prawa",
mimo że na ławie kawa.
Zdrajcy wolni na ulicy
Bzdety do szczekaczki krzyczą?
 
Bogate elyty, w kraju nad Wisłą,
by zapracowane szczęście nie prysło;
narobią pod siebie
i rzucą tym w Ciebie.
Tłumacząc się później "no cóż, tak wyszło."
 
* https://www.youtube.com/watch?v=CpS8ALM0eZU






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1