Poetry

Yaro


older other poems newer

18 november 2015

nie wytrzymam

kurwa nie wytrzymam
z pokolenia na pokolenie
te same nazwiska
tego samego podmiotu 
te same gęby
z jednego drzewa jak owoce
powielają nieprawdziwy obraz świata w tym mieście
 
gorzej na wsi ksiądz prosi
o wybaczenie wrogom
ile można dać się w d u p ę kopać
kurwa nie wytrzymam
wsadzam palec głęboko wąchaj chuju
 
dość paranoi dość wychwalania
módlmy się w domu 
żyjmy w zgodzie żyjmy w prawdzie
mam dość
ochłonąłem 
 
przyjdź do mnie porozmawiać
nie chce walczyć
ale wyjścia brak
sprzedają niszczą grabią
sprzedany z ziemią
Banki kupują nas 
co z naszym krajem 
czy będziemy szprechać może gaworit
 
Polsko budzimy się
 
chwyć za wszarz tego za biurkiem 
nierób nie zna zgody
sztywne zasady
w dupie grzebie i popija kawę już szóstą
 
w świecie nierealnym
 pozostało się napić
wódki resztówki






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1