Yaro, 6 july 2025
odrzucił materializm
pokochał człowieka
mam tak jak ty
mamy wszystko
pójdę drogą duchową
jak mgły wolną łąką
między nami błądzi duch
od zawsze idziemy przez dzień
ktoś wmówił grzech
wystarczy bzdur
by dobrym człowiekiem się narodzić
każdy jest inny różny
w naszym sercu ogień
różny jak krople wody
niby takie same
jednak niepodobne
idźmy dalej by się kochać
w świecie mody dyskotek
zmienia się czas
my wciąż tacy młodzi
tacy sami tu na rynku
boimy się wyzwań
wojna niepotrzebna a kochanką
gdy przyjdzie umierać
jaki sens zabić w sobie człowiek
zwierzęciem się stać
na jeziorze spokojnie
wierzę że człowiek
może być dobrym
pominiemy strach
przestańmy się ba
powstańmy
do walki z własnym ja
pozbierać myśli nie mieszać
żelazo pordzewiałe nie do użytku
idźmy dalej z kijem w dłoni
w oczach uśmiech dziecka
Yaro, 27 june 2025
szukałam
odbicia twoich oczu
w błękicie
rozlanym między wzgórzami
w zielonym pejzażu
przetykanym czerwienią
wypatrywałam
śladów stóp
niecierpliwy potok
mruczał własną melodię
nurt porywał myśli
krzykliwy orlik
zagłuszył słowa
bieszczadzkie anioły
wywiodły na manowce
Yaro, 26 june 2025
lata młodości cudne chwile
przegnał wiatr co wiał
muzyka ciągle w duszy gra
siwa skroń, siwy włos
obroną wspomnień stos
Yaro, 26 june 2025
w ciemną noc
oddalasz się znikasz
cień księżyca rzuca ślad
odpływa w dal
by za horyzontem spaść
faluje morze razem ze mną
będę czekał wytrwale
na brzegu stał
ujrzeć w porcie twoją twarz
nie zabieraj wspomnień
wróć gdy senny obudzisz świt
boso pobiegniemy plażą
by snuć dalsze plany
ziścić marzenia
w realu żyć
nie smucić się nie czekać
tylko wróć szczęśliwa
Yaro, 22 june 2025
piszę kijem na wodzie wiersz
podchodzi dziewczyna patrząc
nie widzi nic prócz kół
kilka fal na wodzie
pisałem kiedyś o gałęzi
wrzuciłem gałąź zrobiłem zdjęcie
odpłynęła ryba pełno łuska
słowa są ważne rzucane na wiatr
na obłoki popatrzyła
odpłynęła razem z innymi
sam naprawiam
odpowiadam na forum
na portalu łacha drę
gdy ocieram się o pustosłowia
złotej rybce powinien
mówić prawdę po
spełniających się życzeniach
Yaro, 16 june 2025
mówisz że jestem
niegrzecznym chłopcem
kiedyś pisałem listy
w czasie wolnym od musztry
w myślach byłaś nadzieją
na końcu pióra biła jasność
pomyliłem cię z kimś innym
z zakochanym klaunem
zarzucasz mi
nieprzespane noce
odbezpieczonym granatem
rzucam słowa w twarz
w oczach
z oceanem słonej wody
stąpam z niczym
opuszczam dłonie
wzrusza gest każdy ruch
myślę że to miłość jej nie było
noc strachu i lęku
by nie spaść z dachu
pozdrawiam chwilę temu
niegrzecznemu chłopcu
wieści z poligonu
wraca dzisiaj do domu
Yaro, 10 june 2025
zawinięty klucz wiolinowy
po skrzypcach smyczek
fachowo nuty błądzą
melodia o końcu świata
modna dzisiejszego dnia