Poetry

Yaro


older other poems newer

29 november 2015

niczym złodziej

nadchodzi dzień
Król Wielki
wznosimy modły my ślepcy
nie wznosimy pomników
a ni nic wielkiego
On nie lubi
 
najważniejszy pokój 
miłości nie ma
umarła wczoraj 
 
jak złodziej od tysięcy lat
wyczekuje
krok po kroku powoli jak cień
skrada się
 
wszyscy przeciwko wszystkim
popatrz w duszę
nienawiść rozkwita w psychiki mroku
 
śmierć za każdym rogiem 
w każdym domu 
szydzą 
śmiech nie opanuję tego stanu
 
patrząc  w niebo pełne gwiazd
nie odkryte tajemnice 
w nas wiary tyle co na policzku łez
 
oszukani lecz śmierć nie myli się
 drzwiami trzaska raz po raz
 
ze swym mieczem mieczem nie idę spać
czas żniw nadszedł ze świtem
 
na niebie znaki odmieni się los
pełni nadziei dla Matki Ziemi






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1