Poetry

Yaro


older other poems newer

17 december 2015

idą dobre dni

krok po kroku
byle do przodu
pomimo uwag zbędnych słów
negatywnych opinii 
kilka ważnych prawd
 
co w sercu to na papierze
mocno w siebie wierzę
 
zabieram plecak 
w podróż uderzam
głęboko w podświadomości świat
świtem w drogę
wieczorem spać 
za rękę ze zmęczonym dniem
 
potrzeba sił by walczyć
 z samym sobą
z podwójna naturą
walka z czymś czego nie ogarnia wzrok
 nadziei w duszy brak
 
zdrowy rozsądek nie ma szans
nieusprawiedliwiony świat
pęta na plecach ćwiczy bat
 
ucieczka w marzenia sen dziecinnych lat
kroi się robota zacznę od podstaw
zreperowane serce bije 
gdy zatrzyma Bóg zegar 
z uśmiechem życia cud
z nadzieja na lepsze dni 
 idą budzi mnie świt
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1