Poetry

Yaro


older other poems newer

25 april 2016

kradnie złodziej

dzieciństwo zabrał czas
jak kradnie złodziej
za szybko zbyt cenne chwile
 
koledzy z piaskownicy
z chlebem w brudnej dłoni 
zapomnieliśmy o sobie 
każdy wybrał inną drogę
 
kilku zmarło 
kilku za oceanem
 
dziewczyny patrzą w przeszłość 
kochały były na miejscu
myślały o nas 
szukaliśmy czegoś innego
wciąż wracają do miejsc dobrze nam znanych
 
nie warto zapominać
 
o stół oparte łokcie
w głowie sprzed lat obraz 
podtrzymują cały kawałek świata dysk
 
nie usnę tej nocy nie wybaczę sobie
dlaczego uchwyciłem tak mało
mogło być dobrze całkiem należycie
skrycie płaczę nie uwierzycie 
los ukradł skrawek mego Nieba
 
odeszli gdzieś
tak mocno ich kochałem
oddam wszystko może będzie dobrze






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1