Poetry

Yaro


older other poems newer

25 april 2017

na czerwone czasy

zrodzeni a nie stworzeni
przybyli na świat w identyczny sposób 
na porodówce wśród innych dzieci
zakołysani w czerwone czasy
w takiej samej kołysce
 
na uśmiech matki pryskał strach z bólem
zapach mleka z brunatnych sutków 
piersi ogromne domem pokarmem
tuliła  przed całym światem
 
matka zawsze była nie inaczej
 
ojciec
w pracy albo Bóg wie gdzie
zimny wieczór grudniowy 
przyodziali tatę w mundur i pałkę 
czarną lufę nabili pestkami 
 
 
płacz lament słowa matki
rozczarowanie
tęsknota słów pacierze
oni tacy mali






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1