Poetry

Yaro


older other poems newer

9 june 2017

łza

to ja łza na twojej dłoni 
 
odmierzam czas na rozstajach 
czekam z cierpliwością wiecznego snu 
biegnę polem skoszoną łąką 
 
Bóg pociesza śpiewasz psalm Dawidowy 
który skrył się w pamięci do polowy
 
wypatrujesz w okno
i nie widzisz 
prócz pustki w sercu
 
herbata ostygła nie chcę jej 
pragnieniem tulić do piersi
jak własne dziecię 
 
to ja łza na twojej dłoni 
płacze i zapomnieć nie umiem 
nazywam samotnością rozstanie 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1