Poetry

Yaro


older other poems newer

10 july 2017

za późno

życie teatrem marionetek i manekinów
otwórz oczy nim strach cię zaskoczy
tolerancja obojętnością brakiem zasad
w brudnych rękach demonów wśród nas
opętani nierealnym wiatrem 
brną w głębiny bagien 
 
sztuczny świat kapitału
zbudowany na nieprawdzie 
zbudowany na nieszczęściu najsłabszych
niewola jest tym co dostajesz każdego dnia
czyste zło nie powie że jest złem 
poprowadzi cię naiwność i zdrada 
zasady życiowe umarły razem ze mną 
 
idziemy bądź całkiem biegiem przez deszcz 
wody wiatru ognia
zginiemy całkiem sami choć tłumnie 
w chaosie wiadomości zza gór 
krzyk i płacz zmieszany z kałem 
łzy na policzkach gdy będzie za późno 
już jest za późno naznaczeni upadli na kolana 
nie wysłuchał ich nikt nie spojrzał
żar z nieba wielki głos giń pomiocie
z krwią na rękach
nieczysty dzień gniewna myśl
całą magią słów 
 
mój Bóg jego prawda 
jego wola nie moja 
piję z kielicha gorycz 
wypełnione proroctwa i świat w ogniu
każdy zakątek gdzie śmierć i popiół






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1