Poetry

Yaro


older other poems newer

18 march 2018

za tobą

prośby wznosiłem do Boga 
 
patrząc w niebo
patrząc w słońce
zrywałaś kwiaty na łące 
nie byłem obojętny na piękno
 
 serce cię pokochało 
dookoła kwitło kolorowo było 
żniw wyglądać blisko 
 
 płonęła miłość 
letnim powiewem wiatru co szuka spokoju 
błądziłem za tobą jak ślepiec 
 
 słałaś nieśmiałe uśmiechy 
 
 wiedziałem że to czas 
by z tobą być 
bądź ukryć się daleko 
by nie ujrzeć ciebie wśród zieleni
skryć marzenia 
albo zapomnieć ciebie
 
jedynie tak pachnie siano
 
 ulotna chwila w głowie






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1