Poetry

Yaro


older other poems newer

13 october 2018

w Nowych Dębach

Kasio runął nie jeden raz 
by skoczyć na równe nogi 
otrzeć twarz 
lubił bal bal jego też 
słuchał Jabony 
 
uleciał czas 
on grawitował by 
nie egzystować 
by trwać w niebycie 
w sekrecie przed sąsiadem z bloku
 
słowa leczą
kaleczą duszę człowieka 
 wrażliwość  słońca
przenika cień 
umierał każdym dniem
 
uleciał czas 
on chciał by 
nie istnieć 
by trwać w niebycie 
w niewiadomej






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1