Poetry

Yaro


older other poems newer

2 november 2018

słowa

w głowie zatrzymują się słowa 
otacza je chaos Sepultury
dookoła echo kosmosu 
w wyobraźni zespalam zdania


spadam wzlatuję upadam wstaję 
wysyłam przez usta na wydechu 
 
połykam czasem ślinę
gryzę się w wargi by
nie urażać nikogo prócz autorskiego ego
 
 głucho cicho gdy nie mówię
czasem krzyczę lub ryczę 
hamuję się od przekleństw 
by języka nie okaleczyć 
 
 zamknięty w sobie na chwilę znikam 
utykam podparty laską umykam w cień 
ważne że kiedyś nie będę pisał 
 
 będę opowiadał jak 
 
chciałem być kimś kim nie byłem
słowa są orężem nie nadążam
pełno mnie wszędzie pełne brzegi 
wylewam na papier to co we mnie najlepsze 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1